III Wojna Bałkańska

III Wojna Bałkańska
Przez niemal 130 lat na Bałkanach nie dochodziło do starcia Turków z państwami ościennymi, a przez prawie 100 lat Turcy utrzymywali względny spokój wokół swoich granic unikając większych wojen na świecie. Mamy jednak rok 2040 , a Reuforia Anatolii zdaję się zmieniać tą "spokojną" politykę państwa Tureckiego. W ramach tej zmiany w pierwszych  tygodniach stycznia Reuforia rozpoczęła atak na Bułgarię. Początkowo potyczki mocno zaskoczyły Bułgarską dywizje zmechanizowaną i pancerną nieopodal Charmanii, gdzie też rozegrała się pierwsza, znacząca bitwa tej wojny. Dywizje pancerne Turcji w bardzo profesjonalny sposób rozprawiły się z dywizjami zmechanizowano-pancernymi, których resztki zarządziły odwrót, zaś siły tureckie rozpoczęły rajd wgłąb kraju. Niedługo po tym Tureckie dywizje zmechanizowane, wsparte dodatkowo artylerią natrafiła na zgrupowanie Bułgarskiej piechoty na północy, które po krótkiej bitwie zostało pokonane, a jej resztki wycofały się wgłąb kraju. 

Po przebiciu 1 linii obrony przez siły Tureckie oraz wyeliminowaniu sporej ilości ciężkiego sprzętu Bułgarii w wyniku bitwy pod Charmanią oraz turekcich nalotów - ściągnięto pośpieszenie Bułgarskie posiłki z głębi kraju, a zwłaszcza z granicy z Rumunią i Serbią. Zorganizowano obronę przecinając drogę z tureckiego frontu w kierunku Sofii - w Plowdid oraz w górach na drodze do Warny. Linia obrony zdawała się być solidna i z mogłaby utrzymać przez chwile wojska tureckie... Gdyby nie cios w plecy od jednego z sąsiadów.

Z granicy bułgarsko-greckiej - uderzyły spore i nowoczesne Greckie siły, w postaci piechoty i artylerii, które skierowały swoje natarcie w kierunku Sofii całkowicie omijając Bułgarską linię obrony Plowdid-Warna. Taki rozwój wypadków zmusił generalicję Bułgarską do skierowania części jednostek do obrony stolicy. To z kolei osłabiło główną linię obrony i finalnie okazało się niewystarczające. Marginalny wręcz opór sił Bułgarskich broniących stolicy załamał cały system obrony tego kraju. Bułgarzy byli napierani niemal z każdej strony linii obronnej Plowdiw-Warna, co w końcu załamało całkowicie morale żołnierzy. Generalicja zdecydowała się poddać w obliczu bezsensowności dalszych walk.

Rząd Bułgarii uciekł do Serbii, gdzie otrzymał azyl. Sytuacja dla okupantów wydaję się "optymalnie dobra", jednak tam gdzie nie zdążyło dotrzeć tureckie wojsko rozwija się czynny ruch oporu. Bułgarzy nie chcą poddawać się totalitarnemu systemowi Tureckiemu, który narzuca przynależność do grup społecznych, w celu stworzenia ziemskiej utopii. Niedobitki wojska przechodzą do cywila i organizują działania partyzanckie.


-Bułgarskie siły zostają kompletnie rozbite.
-Reuforia Anatolii zajmuje niemal całą Bułgarię.
-Z wyjątkiem małego skrawka ziemi który został przekazany Grekom jako zapłata.
-Grecy nawet cieszą się szczęściem swojej firmy +3% poparcia dla Grecji .
-Warstwy "myślące" Reuforii stwierdzają że chyba dobrze że wygrywają +1% poparcia.

MSZ Włoch wyraża zaniepokojenie skoordynowanym atakiem sił Grecji i Turcji, który może doprowadzić do kolejnych walk na ich granicy. Pamiętajmy, że te dwa narody od wieków prowadzą wojny, a zmiana nazwy kraju nie prowadzi do zmian mentalności ludzi go zamieszkujących.
Włochy obawiają się, że mimo widocznej współpracy między Grecją i Turcją, podział ziem spowoduje kolejne konflikty.
MSZ Włoch prosi o potwierdzenie rządów Grecji(Ares) i Turcji(Reuforii), że włoscy turyści mogą w tym roku spokojnie udać się do kurortów położonych na terenie okupowanym.

Reuforia nie jest krajem barbarzyńskim, a ludność i teren Bułgarii będzie miał się dobrze, być może nawet lepiej niż za starych rządów. Niedługo opublikujemy szereg reform które rozwiążą wiele problemów z którymi od dekad borykał się region i udowodni nasze dobre intencje. W tej publikacji zostanie zawarta również kwestia turystyki, lecz już teraz może zagwarantować że wakacje dla turystów pozostaną bez zmian, a bezpieczeństwo będą zapewniać nasze służby porządkowe.

Wojna na Bałkanach to konflikt głównie pomiędzy Reuforią a Bułgaria. Korporacja Ares brała w niej udział tylko ze względu na zatrudnienie przez Reuforię i otrzymaliśmy już swoje wynagrodzenie jakim jest fragment regionu Macedonii. Wierzymy, że będziemy w stanie poprawić standard życia tamtejszych mieszkańców oferując im nowe miejsca pracy i wykształcenie.
Nie mamy żadnego celu by wchodzić w konflikt z Reuforią. Uważamy też, że przeszłości Grecji nie należy traktować jako przeszłości naszej korporacji. Co było - minęło. Teraz zależy nam jedynie na patrzeniu w przyszłość.
Podsumowując Włosi i reszta Europy nie muszą się martwić o swoich turystów. Dołożymy wszelkich starań, żeby nic złego im się nie stało.

Premier Włoch wyraziła zadowolenie z odpowiedzi Reuforii i Ares-a. Agnes Mussolini gratuluje obu krajom sprawnego przywracania ładu tam gdzie już dawno powinien ktoś to zrobić. Liczymy na owocną współpracę i zażegnanie kryzysu na Cyprze.
Jeżeli żadne z państw nie pomoże zakończyć konfliktu na Cyprze to niestety, ale Włosi będą musieli wysłać korpus turystów w liczbie 100 000 ludzi. Z uwagi na to, że Agnes Mussolini w zeszłym roku wykupiła sobie wycieczkę na Cypr w celu zwiedzenia pozostałości po starożytnych cywilizacjach, a co najważniejsze wielu obywateli Włoskich także się wybiera w tym kierunku, należy zapewnić bezpieczeństwo na miejscu.

Król Szwecji Leman Russ gratuluje udanych podbojów.