Wojna zjednoczeniowa

Wojna zaczęła się od szybkiego Rumuńskiego rekonesansu z powietrza. Rekonesans ten zaalarmował Mołdawskie jednostki, które zaczęły ściągać posiłki na granice z Mołdawią. Po wstępnym namierzeniu sił mołdawskich, Rumuni ruszyli z potęznym atakiem na całej linii, szczególnie wyróżniał się środek gdzie Rumuni zgromadzili zacznę sił pancerne. Jednakowoż nie było żadnego miejsca gdzie skromne wojska mołdawskie nie byłyby przygniecione przewagą liczebną i materiałową wroga. Na domiar złego stosunkowo spore siły lotnicze intensywnie bombardowały obrońców, wobec tego kwestią dwóch tygodni było zdobycie Kiszyniowa. Ponadto Rumuni ciągle nadawali przez megafony nawoływania do poddania się oraz zapewnienia o braterstwie narodów. Żołnierzom, często wcześniej popierającym idee zjednoczenia z Rumunią słowa te wydały się nad wyraz gorzkie i ironiczne w akompaniamencie spadających bomb. Kwestią kolejnych dwóch dni była całkowita kapitulacja sił mołdawskich. Rumunia została zjednoczona choć w zupełnie innych okolicznościach niż to sobie wyobrażano.

-Rumunia przyłącza siłą Mołdawię +3% poparcia