Wydarzenia

W Bundestagu odczytano raport inspektora Steinera na temat ziem wyzwolonych w toku działań Operacji Praworządność 2030. Na sali plenarnej zawrzało! Żaden z niemieckich parlamentarzystów nie spodziewał się takiego zbydlęcenia i zezwierzęcenia, jakie nastąpiło w Polsce po tylu latach rządów PiSu. Jak niezbicie dowodził raport inspektora unijnego, typowy Polak gardzi pracą, brzydzi się kulturą, nie wie i nie rozumie co się dookoła niego dzieje i nawet tak podstawowe narządy zmysłowe jak kubki smakowe uległy upodleniu dzięki polityce prowadzonej przez promoskiewskich kuglarzy, którzy teraz bronią się jak szczury na Podlasiu i Podkarpaciu. Szczególnie przykry moment w odczycie raportu nastąpił, gdy Steiner opisywał swoje spotkanie z głodującym polskim wyborcą PiSu, któremu zdecydował się pomóc: inspektor unijny zaproponował mu trufla, a Polak spróbował i powiedział, że smakuje jak zgniły czosnek. Inspektor unijny nalał mu espresso sprowadzonego prosto z Włoch, a ten wypił duszkiem i odrzekł, że ta kawa jest "mała jakaś i kwaśna". Na koniec inspektor zaproponował mu wziąć ze sobą do domu pizzę hawajską, by ten mógł wyżywić swoją rodzinę - Polak jednak wtedy uciekł z krzykiem. Raport Steinera pokazuje nam więc jasne wnioski: typowy Polak zaczął się zamieniać w kłamliwego Szwajcara bądź neoputinowską bestię. Trzeba temu zaradzić.

W tym celu powołano Eurokomissariat Polen, który zarządzać będzie terytorium przez nas wyzwolonym. Siedziba Eurokomissariatu powstanie we Wrocławiu, a pierwszym eurokomisarzem będzie Steffen Möller, który zarządzać będzie nad porządkiem i organizacją życia gospodarczego. Interesy tubylców wśród władz reprezentować będzie polski patriota Rafał Trzaskowski, który dzielnie prowadził opór przeciwko kaczemu okupantowi. Pierwszą decyzją Eurokomisarza jest przywrócenie umiłowania pracy wśród Polaków: nie może być tak, że się dostaje pieniądze i paczki z jedzeniem i się nic nie robi. Dlatego od dzisiaj w Eurokomissariacie wdrażana jest maksyma "ten kto nie pracuje, ten nie je!". Wszelkie przywileje socjalne od tej pory są nieważne. Jeśli ktoś chce pracować i jeść - z chęcią władze Eurokomissariatu mu to umożliwią, kierując go do zakładów przemysłowych produkujących stal niezbędną na wolnym rynku bądź do śląskich kopalni, w których ciężko pracujący górnicy swoimi kilofami coraz bliżej dążą do praworządności. Co więcej, kto będzie CIĘŻKO i WYDAJNIE pracować będzie mógł liczyć na przywrócenie dawnych przywilejów, a nawet więcej! Dla najlepszych pracowników fundowane będą wycieczki do serca Niemiec i Francji, gdzie będą mogli przez parę tygodni pożyć w prawdziwie wolnych, europejskich społeczeństwach. A tym, którzy najbardziej wchłoną europejskie wartości zaoferowane będzie wejście do struktur Eurokomissariatu i nauczanie swoich rodaków o praworządności i demokracji.

Eurokomisarz podjął też inne działania restrukturyzacyjne. Przede wszystkim na terenach Eurokomissariatu ogłoszona zostaje prywatyzacja zakładów przemysłowych, kopalń i tym podobnych należących wcześniej do państwa lub zwolenników dawnej władzy. Ze względu na toczony konflikt do dzieła prywatyzacji dopuszczeni są jedynie niemieccy, francuscy i duńscy przedsiębiorcy. Möller otrzymał też dekret od kanclerza Wohlwollena, zezwalający mu na utworzenie specjalnej strefy ekonomicznej na obszarze całego Eurokomissariatu - unijni przedsiębiorcy nie będą musieli się już przejmować jakimiś regulacjami, opłatami, licencjami czy innymi bzdurami przy tworzeniu nowych zakładów produkcyjnych! Co więcej, nawiązana zostanie ścisła współpraca: eurokomisariat będzie dostarczać spośród Polaków robotników, a przedsiębiorcy zajmą się ich resocjalizacją w duchu przedsiębiorczości i społeczeństwa obywatelskiego. Jest to sytuacja w której wygrywa zarówno nasz dzielny komisarz, unijni przedsiębiorcy jak i sami Polacy, którzy będą mieli szansę posmakować europejskiego życia.

------
Na terenie okupowanej Polski mam łącznie 10 służb porządkowych: ich zadaniem jest wdrażanie powyższego programu i niszczenie przejawów niezadowolenia.
Na inwestycję przeznaczam 20 mld.

Tania siła robocza, to czego potrzebowali Niemcy. Służby porządkowe niszczczą przejawy niezadowolenia.
A polacy są wysyłani do Rzeszy by pracować za miskę ryżu w niemieckich zakładach

+1 lvl lekki przemysł
+1 lvl stocznia
+1 lvl rolnictwo
+2 % poparcia(bezpieczeństwo rośnie)

W tych trudnych dla Unii Europejskiej czasach pojawia się iskierka nadziei - do Monachium swoją pielgrzymkę ogłosił papież Jan Paweł III. Chociaż Republika Federalna Niemiec jest państwem wielu wyznań, to szczególną więzią połączona jest z religią katolicką, którą wyznają mieszkańcy południowych i południowo-zachodnich landów. Papieża po Monachium oprowadzi sam kanclerz, w asyście niemieckich kardynałów i hierarchów. W trakcie wizyty Ojciec Święty ma ponoć ogłosić bardzo istotne porozumienie zawarte między Unią Europejską a Państwem Kościelnym, a do tego być może nawet kolejne trasy pielgrzymek.

---
Na oprawę i zabezpieczenie wydarzenia: 5mld.

Papież po powrocie z Hiszpanii przybył do Niemiec by pobgłosławić tutejszych wiernych

+2 % poparcia