|
| Giełda Wojny, A może i Eventów | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Giełda Wojny, A może i Eventów Sro Maj 04, 2022 9:44 pm | |
| African Armaments Manufactory Dyrektoriat Południowoafrykański potrzebuje silnego, nowoczesnego i rozwiniętego przemysłu zbrojeniowego, aby sprostać zamówieniom Armii Dyrektoriatu, a także zleceniom z całego świata. Jest on czynnikiem koniecznym do zaistnienia w świecie jako mocarstwo. Członkowie African Vanguard również potrzebują nowoczesnego, południowoafrykańskiego uzbrojenia, aby bronić swoich granic i interesów. Z tego też względu - Rada Pięciu przegłosowała ustawę o zwiększeniu inwestycji w Południowoafrykański Sektor Zbrojeniowy. Dogodną lokacją do umieszczenia zakładów zbrojeniowych staje się terytorium dawnej Botswany i dawnej Namibii. Regiony są te niesamowicie bogate w surowce, a budując miasta przemysłowe w głębiach tych krajów - mamy okazję zagospodarować te ogromne obszary. Zbudowanie całych systemów wodociągowo-kanalizacyjnych z dostępem do taniej energii z paneli fotowoltaicznych, to przyszłość, która nadejdzie wkrótce. Centra rozrywki i kulturalne dla pracowników wielkich montażowni powstaną wraz z czasem po zapewnieniu podstawowych potrzeb, ponieważ pierwszeństwo ma produkcja zbrojeniowa. Jednak w niedalekiej przyszłości miasta przemysłu zbrojeniowego stworzą znakomite warunki do pracy - pracownicy mają pracować zmotywowani, rozluźnieni, a zarazem mają być zdyscyplinowani. Podczas kryzysu i w czasach zwiększonej produkcji muszą być gotowi na wzmożony wysiłek. Chwała Dyrektoriatowi! Poza inwestycje typowo w przemysł ciężki - Dyrektoriat Południowej Afryki chce także zainwestować w sektor stoczniowy, którego rola wzrasta na znaczeniu odkąd DPA zacieśniło swoją współpracę z Chinami. Powolną drogą - ma powstać potężna flotylla handlowa przewożąca towary do i z Chin, a żeby jej bezpieczeństwo było zagwarantowane - muszą także znaleźć się w niej fregaty eskortowe. A żeby fregaty eskortowe mogły być wyprodukowane - potrzebne są stocznie. I ta spirala zbrojeniowo-handlowo-produkcyjna nakręca również przemysł stoczniowy. Stare stocznie mają zostać odrestaurowane, a jeśli zabraknie już tych starych - mają być zbudowane nowe. Chwała Dyrektoriatowi! Nowe zakłady i stocznie zapewnią dziesiątki tysięcy miejsc pracy. Mniej ważne i jawne roboty będą mogli wykonywać pracownicy ze wszystkich krajów inicjatywy SACD. Prace naukowe i badawczo-rozwojowe oraz produkcja wysoko wyspecjalizowanego wyposażenia będą już podejmowali Południowoafrykańscy inżynierowie. Tania siła robocza i wykwalifikowana kadra to początek zbrojeniowej, afrykańskiej korporacji...Chwała Dyrektoriatowi! Równocześnie w Mozambiku, Kongu, Zambii i Zimbabwe prowadzimy kampanie zachęcającą biedniejszych obywateli do relokacji do DPA. Będą mogli oni zarobić "nieco" więcej niż w swoich okręgach, regionach. To także możliwość do kontynuacji inwestycji podobnych do tych z Mozambiku - w których biedniejsi mogą zdobyć doświadczenie, zarobić, kształcić się. Po odpowiednich badaniach psychologicznych i praktycznych - będa oni kwalifikowani do różnych grup, w których odnajdą się najlepiej, w których zostaną przeszkoleni. A wraz z latami doświadczenia - będą zarabiać coraz więcej, zgodnie z naturalnym biegiem rzeczy, który ma satysfakcjonować i doceniać dobrego pracownika. Chwała Dyrektoriatowi!
Ostatnio zmieniony przez Szefunio dnia Nie Cze 05, 2022 9:51 pm, w całości zmieniany 36 razy | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Czw Maj 12, 2022 6:05 pm | |
| Historia o projekcie Zeus - tajemniczy naukowca z Arktyki Nie od dzisiaj wiadomo, że światowe media mogą być przesiąknięte kłamstwem, czy nieprawdziwymi i niesprawdzonymi informacjami, tudzież teoriami spiskowymi. Większość z tych rzeczy okazuje się być albo mistyfikacją, albo jedynie perfekcyjną farsą, która ma skłócić ludzi. Niegdyś jednak poprzez WikiLeaks na światło dzienne wyszło wiele, ale to bardzo wiele informacji o różnych aferach korupcyjnych, czy problemach świata. W 2028 roku uwagę ludzi i części mediów przykuła publikacja, wyciek pochodzący od człowieka nazywającego siebie "Tajemniczym Naukowcem z Arktyki" o pseudonimie "Zeus". Zeus twierdził, że podczas Zimnej Wojny na biegunie północnym, w części Arktycznej pustki, naukowcy ze Stanów Zjednoczonych pracowali na zlecenie rządu Amerykańskiego nad bardzo niebezpieczną bronią. Bronią, która mogła wówczas zakończyć życie na Ziemi. Blisko Arktycznej północy Amerykanie wybudowali swoją bazę, która aktualnie jest przykryta przez lodowo-śniegowe masy, ale nie to jest istotne. Podczas badań doszło do wypadku, który przeraził wszystkich znajdujących się w ośrodku naukowców. Niektórzy z nich zwariowali, a część poprosiła o natychmiastowe przerwanie prowadzonych badań. Amerykański Departament Obrony odrzucił te prośby i zdecydował się wysłać siły specjalne, aby przywrócić do porządku Tajny Arktyczny Ośrodek Badań. Niestety z misji w Arktyce ocalało jedynie 5 komandosów, którzy zostawili światu pewne wskazówki.. które zdecydował się ujawnić Zeus. Nie wiadomo co stało się z naukowcami - prawdopodobnie Siły Specjalne miały rozkaz ich likwidacji. Dalszy los tych komandosów jest nieznany. Zeus podejrzewa, że Generałowie postanowili kompletnie wyciszyć sprawę i całkowicie wymazać historię o "Arktycznym Ośrodku Badań" z amerykańskich archiwów. Komandosi prawdopodobnie zostali też więc również wymazani, aby nie podzielili się z nikim tym co widzieli lub też tym co mogli tam znaleźć. Zaś sami dowodzący całym przedsięwzięciem zdecydowali się zasymulować wypadek amerykańskiego satelity, który akurat trafił w arktyczny ośrodek, przysypał i zakamuflował występujący tam punkt odniesienia, aby świat nigdy nie dowiedział się o Amerykańskich badaniach w Arktyce. Początkowo nikt nie przejmował się, a tym bardziej światowe rządy tymi farmazonami i "teoriami spiskowymi" głoszonymi przez Zeusa do momentu, kiedy opublikował on w roku 2030 faktycznie legitny raport jednego z domniemanych Amerykańskich komandosów. Z tekstu sprawozdania wynika, że badania były prowadzone na przełomie lat 70 i 80, a akcja komandosów miała miejsce w roku 1983. Zimna Wojna trwała wtedy w najlepsze, a wyścig zbrojeń tylko napędzał badania nad nowymi sposobami walki i nowymi rodzajami broni. Tak więc - powoli historia przedstawiona przez Zeusa i domniemane lata istnienia w Arktyce tajnego ośrodka badawczego dowodzą coraz bardziej słuszności teorii o "Arktycznym Laboratorium". W raporcie są widoczne ślady wydarzeń mających miejsce w Arktyce, jednak nie precyzuje on rodzaju broni nad którą Amerykanie prowadzili badania w czasach Zimnej Wojny. Informacji jest więc jednak zbyt mało, aby móc wysnuć jakieś sensowne wnioski. Amerykańskie media na prędko starały się zweryfikować słowa Zeusa i raport udostępniony przez Zeusa, jednak w amerykańskich archiwach nic o tym nie ma. Jakby ślad po tym kompletnie zaginął. Na miejscu teorii Zeusa wytworzyło się mnóstwo innych teorii o tym co się stało z naukowcami, o tym co naprawdę zaszło w bazie Arktycznej. Część teorii twierdzi, że naukowcom tak naprawdę udało się stworzyć broń, jednak efekt który osiągnęli przeraził ich na tyle, że zdecydowali się przeciwstawić amerykańskim generałom. Inne teorie twierdzą, że zwariowali oni od nadmiaru stresu, który był związany z badaniami w takim środowisku, z dala od rodziny. Tylko co się stało z komandosami? Trzecie teorie twierdzą, że Amerykańscy Uczeni współpracowali z Rosyjskimi agentami KGB, którzy zdecydowali się wyczyścić bazę w Arktyce i zadać amerykańskiemu postępowi technicznemu znaczący cios. Tylko więc... gdzie są informacje w Rosji? Czwarte teorie twierdzą, że niektórzy KGBowcy zabrali je ze sobą do grobu lub też nie byli tak naprawdę świadomi istniejącego potencjału w amerykańskiej placówce w Arktyce. A o piątych każdy sobie na razie musi dopowiedzieć... Chyba, że w Arktyce zagadka ta zostanie rozwikłana i pogrzebie wszystkie pozostałe teorie. Cała sytuacja jest zaogniana przez fakt, że lodowe otchłanie Arktyki powoli topnieją, więc prędzej, czy później - prawda wyjdzie na jaw, nawet jeśli zamiarem amerykańskich generałów było pogrzebanie tej tajemnicy na wieki... Kto będzie więc pierwszy w odkrywaniu prawdy o Arktycznej przeszłości? Natura? Czy ludzka chciwość? Dużo ludzi twierdzi, że żaden kraj, żaden człowiek nie powinien angażować się w poszukiwaniu ośrodka na dalekiej północy. Skoro nawet generałowie Stanów Zjednoczonych, największego supermocarstwa wśród supermocarstw świata stwierdzili, że należy pogrzebać tą tajemnicę na wieki... | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Sro Maj 18, 2022 5:26 pm | |
| Nowożytna Schizma Zachodnia? Historia lubi się powtarzać - kolejna schizma w kościele rzymskim tuż przed nami. Jak niegdyś Wschód - tak i teraz zachód. Kiedyś Konstantynopol, a dzisiaj Rio de Janeiro. Dożyliśmy czasów, w których w Amerykach pojawiają się nowe odmiany - albo raczej nowe opinie, bo jeszcze nie odłamy - religii chrześcijańskiej sprzeciwiającej się Watykanowi. Niemal jednym głosem większość państw, albo może nawet i cała Ameryka Łacińska na czele z Brazylią sprzeciwiają się najnowszym dyktatom papieskim z Watykanu. Kościół rzymsko-katolicki uległ zepsuciu, a Papież hańbi imiona Świętych i wszystkich innych chrześcijan, którzy uważają się za chrześcijan. Ten narastający wstyd z powodu papieża, który zamiast praktykować żarliwie święte cnoty, w tym ubóstwo, jest bezpośrednią przyczyną odejścia od kościoła rzymsko-katolickiego wielu młodych chrześcijan lub powstawania - jak ma to miejsce w Ameryce - wspólnot kościoła chrześcijańskiego niezależnych od Watykanu. Rzymsko-katoliccy chrześcijanie - z Ameryki Łacińskiej uważają, że papież odszedł od Boga. Jest on także egoistyczny i jedyne co robi, albo czego nie robi dla chrześcijaństwa, a robi to dla siebie - to nabija po szczyty swoje własne kieszenie złotem i srebrem. Podczas gdy ludzie w Afryce i Ameryce Południowej cierpią, głodują i umierają - Papież dysponując ogromnym bogactwem Włoch, Watykanu i skarbców kościelnych, powraca ze swoimi praktykami i papieską polityką do Państwa Papieskiego czasów średniowiecza. Nowożytne Państwo Papieskie na nowo dzieli ludzi na grupy społeczne - duchowni w Watykanie stają się arystokratami, obywatele i ludzie stają się pospólstwem, a Papież królem, o mało nie bóstwem.
Brazylia, Ameryka Łacińska i niektóre kraje, także Afryki - liczą na zmianę postępowania Papieża, aby religia chrześcijańska pozostała silna, zjednoczona i odporna na wpływy innych religii. Pomoc najuboższym, cnotliwość i pokój - a nie wojna, jak w przypadku ostatnich wybryków Papieża - są kluczem do szczęścia, wzajemnej miłości i ludzkiej transcendencji, w stronę Boga i najwyższego dobra. W innym przypadku część społeczności odmian Kościoła Rzymskiego zjednoczy się jednym głosem i oficjalnie ogłosi secesję swoich wspólnot od Kościoła Rzymskiego. Historia Konstantynopola, czy Marcina Lutra i Jana Kalwina może się powtórzyć i zatoczyć swoje własne koło. Pytanie tylko, które można w ramach tego zadać - czy powtórzą się także katolicko-nowożytnoprotestanckie konflikty z krajami, które ogłoszą secesję, jak miało to miejsce niegdyś w historii? Czy przed nami nowożytna kontrreformacja?
A więc...skoro tak wielu ludzi, coraz bardziej, odchodzi od Kościoła Rzymskiego, to gdzie znajdą się nowe pokolenia księży i biskupów? Co stanie się z potęga Watykanu, który niegdyś miał wpływ na niemal 1/2, czy nawet 1/3 światowej populacji? Czy może jednak Kościół Rzymski pozostanie zjednoczony, a Papież powróci do ubóstwa i bycia cnotliwym? W dzisiejszych czasach zdecydowanie trudniej głowie Kościoła Rzymskiego uniknąć ludzkiej krytyki - w czasach rozwiniętych massmediów, facebooka i twittera. Afery pedofilów, kościelnych orgii i przepychu mogą stać się trumną dla współczesnego Rzymu-Watykanu. Czas więc pokaże co się stanie - na pewno Kościół Rzymski przetrwa, choćby okrojony.[mode]Test zajebistości[/mode] | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Wto Maj 24, 2022 7:41 pm | |
| Pokój jest rzeczą nietrwałą. Udowadniają to kraje Starego Kontynentu. Europa -najbardziej doświadczony przez wojny fragment świata - staje się na nowo przyczyną ludzkiego zła, chciwości i zawiści. Do głosu zaczynają dochodzić radykałowie...także w neutralnej niegdyś Szwajcarii. Ta ostatnia stanęła nie tak dawno po stronie - zaatakowanej przez Unię Europejską - Polski, co jedynie przybliżyło ją do konfliktu. Wraz z nastaniem III kwartału - powstał także Nowy Początek. Stał się on bezpośrednim zagrożeniem dla Unii Europejskiej i vice versa. We współpracy z mocarstwem wschodu siły Szwajcarskie szybko przystąpiły do działania. Nowy Początek i nowa wojna światowa w Europie idą więc ze sobą w parze. Niemal od razu wraz z początkiem kwartału i utworzeniem Nowego Początku rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę działania wojenne w Europie Zachodniej. Armia Szwajcarska przekroczyła granicę niemiecko-szwajcarską i zaatakowała Niemcy z ograniczonym impetem. Niemcy okopali się bardzo dobrze na bardzo krótkim odcinku granicy ze Szwajcarią, gdyż jej pozostała część przechodzi przez Jezioro Constance. Ze względu na ograniczone środki ofensywne - Szwajcarzy dokonali małych postępów w kierunkach taktycznie najprostszych - na Lottstetten i Jestetten - lecz ich sielanka nie trwała zbyt długo. Wkrótce po tych ograniczonych sukcesach i kompletnym braku naruszenia pozostałego odcinka frontu - z uwagi na dobrze przygotowaną do obrony piechotę niemiecką i z powodu braków wystarczającego sprzetu ofensywnego - musieli się oni wycofać przez nadzwyczajną okoliczność... Lottstetten i Jestetten zostało odzyskane przez niemiecką policję. W czasie, kiedy Szwajcarzy atakowali Niemcy - armia Francuska rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę operację przeciwko Holandii. Jako członek Nowego Porządku Holandia nie była bowiem bezpieczna. Pytanie tylko, czy w ogóle była ona bezpieczna? Różne źródla twierdzą, że Francuzi planowali ten atak wraz z atakiem na Belgię. Zaciętość Belgów pogrzebała jednak Francuzom te plany na jakiś czas. Po 2 turach odbudowy poczuli się oni na tyle pewni, że wykorzystali casus belli "Nowy Porządek" aka "Atak wyprzedzający" na Królestwo Niderlandów. Służby Specjalne przedostały się za granicę francusko-niderlandzką i walnie przyczyniły się do sparaliżowania Holenderskiego systemu łączności telekomunikacyjnej, systemu informatycznego oraz części mediów. Ludzie wpadli w panikę, co osłabiło zdolności obronne Holandii. Wkrótce okazało się także, że Armia Niderlandzka nie jest aż tak dobrze przygotowana i zmotywowana jak Belgowie. Nasłane służby specjalne wraz z lotnictwem i dronami bojowymi szybko otworzyły Francji drogę do Amsterdamu Niderlandzkimi ekspresówkami. Za południową granicą Szwajcarii czekała na sygnał gotowa do ataku armia włoska, która tuż po zaatakowaniu przez Szwajcarię Niemców - zaatakowała Szwajcarię. Papież i Unia Europejska sprzymierzyły się bez żadnych słów i stali się oni nieoficjalnie sojusznikami. Ale czy aby na pewno stało się to dopiero teraz? Na to pytanie każdy sobie odpowie. Odważna i już nie taka neutralna Szwajcaria - sama na siebie ściągnęła groźbę wojny. Piechota Górska Włochów rozpoczęła natarcie. Służby graniczne zostały przetrzebione, tak samo jak pierwsze, szwajcarskie fortyfikacje...Pewien Francuski dziennikarz stworzył iście niezły wierszyk-anegdotkę, o postępach Szwajcarów i Szwajcarskiej ziemi. Tak on właśnie pobrzmiewał, w starej, europejskiej ziemi: Co najmniej setka tysięcy włoskich piechociarzy zaszturmowała granicę Szwajcarską, czym prędzej gnając w kierunku Berna i Zuricha. Pierwsze linie obrony zostały przełamane górską siłą Włocha i głupotą Szwajcara. Szwajcar szukał sojuszników wszędzie, tylko nie we własnym kraju, gotów do obrony i odbijania, interesów Polski i polskiej ziemi. Armia Szwajcarska wróciła więc z północnej wyprawy, aby walczyć z Włochami, ku chwale swojej odwiecznie neutralnej Ziemi. Morał z tej historii jest znany każdemu. Nie pracuj ku czyjejś chwale , a pracuj sam dla siebie. I tak też robili to Szwajcarzy, aż po współczesne czasy. Powracający z Niemiec Szwajcarzy szybko załatali dziury, które zaistniały na południowym froncie. Wkrótce także przybyło wsparcie z Czech, które również wspomogło wojska Nowego Porządku Szwajcarskiego w odpieraniu ataków Włochów. Włosi jednak dany im czas wykorzystali - zajmując 3 przygraniczne prowincje i umacniając się na nich. Dalsze postępy wojsk Papieskich stanęły pod znakiem zapytania ze względu na Szwajcarską dominację w powietrzu. Tak czy siak spory obszar Valais, Ticino i Gryzonii znalazł się pod okupacją Włoską. Tuż po ataku Francji na Holandię do francuskich wybrzeży podpłynęła flota Brytyjska, lecz niewyjaśniony jest jej charakter. Ze strony Francji nie poleciała żadna rakieta, a ze strony Wielkiej Brytanii nie został oddany ani jeden strzał, a także nie został zrealizowany żaden desant. Po tym jak Brytyjczycy skończyli podziwiać francuskie wybrzeże - w niewyjaśnionych okolicznościach po prostu odpłynęli. Tyle było z frontu na kanałe La Manche - to chyba najbardziej miłujący się front na świecie, w historii w ogóle świata. W sumie... Przyjaźń francusko-brytyjska jest od I wojny światowej bardzo silna... W Amsterdamie w miesiąc po inwazji Francji na Królestwo Niderlandów ma miejsce ostatnia bitwa. Najwierniejsi i najbardziej wytrwali obrońcy Holandii przy wsparciu ostatków, niepokrążonych jeszcze w panice sił Armii Niderlandzkiej próbują w akcie ostatecznej desperacji odepchnąć Francuzów choćby jeszcze na kilka godzin. Po co im bowiem kilka godzin dłużej walczyć skoro mogliby się poddać od razu? Plotka głosi, że Francuzi chcą zdelegalizować Holenderskie zioło, więc Ci obrońcy dbają o możliwość ćpania jeszcze o choćby dzień dłużej. Bitwa kończy się jednak szybciej niż wszyscy zakładają, a niektórzy żołnierze są brani w niewolę będąc pod wpływem różnorodnych narkotyków. PodsumowującNa Zachodzie Europy, dzięki łasce Papieża i Boskiemu wsparciu, Unia Europejska zatriumfowała. Szwajcaria jest w odwrocie i desperacka obrona jedynie przedłuży jej faktyczny upadek. Francja pokonując Holandię wraz ze swoją armią staję się największą siłą w Europie. Zachód i Unia Europejska- to powoli tylko Paryż, gdyż z frontu wschodniego zaczynają dobiegać niepokojące wieści...Rosja nadchodzi, a wraz z nią wojenne pieśni... | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Czw Maj 26, 2022 5:28 pm | |
| Bliski wschód - jedna z kolebek współczesnej cywilizacji. Rejon świata nękany od ponad 2 tysięcy lat wojnami religijnymi. Odkąd swoje macki rozwinęli tutaj Grecy Aleksandra Macedońskiego, a później Rzymianie - jeden z najbardziej niestabilnych "cywilizowanych" regionów świata. Na tym Bliskim Wschodzie od 1948 roku trwa najnowszy dziejowo konflikt - Żydów ze światem Islamskim. Żydzi przy wsparciu Stanów Zjednoczonych pokazali wiele razy, że nawet najmniejsi mogą zrobić wiele. Przy poparciu Amerykanów w 3 dekadzie XXI wieku Izrael niemalże całkowicie zdemolował Kraj Persów, lecz przez światowe zawirowania - musiał porzucić dalsze plany całkowitego zniszczenia Irańskiej Republiki Rewolucyjnej w I wojnie irańsko-izraelskiej. II wojna irańsko-izraelska wybuchła turę temu. Informacje są znane wszystkim - Izrael zaatakował Iran. Ten sam Izrael w III kwartale 2030 jest w pełnym natarciu na ziemie i góry Persji. Nowy sprzęt zaczyna docierać na front, lecz momentalnie i ekspresowo przychodzą niepokojące, wstrząsające dla Armii Żydowskiej wieści z samego Izraela. Na dodatek Irańczycy niemalże w tym samym momencie dokonują zmasowanego ostrzału rakietowego na pozycje wojsk kraju Dawida. Na Izrael została utworzona koalicja - Egiptu, Jordanii i Iranu. Sytuacja ziem Państwa Izrael staje się nieciekawa, dlatego też czym prędzej Izraelskie jednostki zaczynają szybko wycofywać się z Iranu, w celu przegrupowania do obrony swojego własnego kraju. Poza rodzimymi ziemiami Izraela - Siły Jordańsko-Egipskie dokonują inwazji na Irak. Wojska koalicji przemieszczają się w kierunku Bagdadu. Żydzi są w odwrocie z Irańskich ziemi. Sytuacja tych jednostek, Irackiej marionetki oraz Państwa Izrael staje się naprawdę, ale to naprawdę nieciekawa. W Sztabie Izraela pomimo przytłaczających wiadomości panuje jednak porządek i dzięki odpowiedniej dyscyplinie spora część Wojsk Żydowskich szybko relokuje się na front Iracko-Jordański bez znacznych strat. Potężne wsparcie z powietrza - samolotów żydowskich - toruje drogę w kierunku Jordanii. Na autostradzie "1" pod Rutbą spotykają się wojska koalicji Jordańskiej z siłami Izraelsko-Irackimi. Ma miejsce tutaj kluczowa bitwa "o drogę do Bagdadu". Żydzi szybko wygrywają bitwę i zmuszają wojska koalicji do odwrotu. Siły koalicji są wypychane z Iraku, cofają się ponosząc straty i ostatecznie zostają odepchnięte do końca III kwartału aż po granicę jordańsko-iracką. Tymczasem kiedy te wszystkie wydarzenia mają miejsce w Iraku i Iranie - Ziemie Izraela są atakowane. Siły powietrzno-desantowe Egiptu przedostają się na teren Izraela z zamiarem zajęcia Tel - Avivu i Jerozolimy. Jednostki ladują, lecz to co na nich czeka staje się dla nich największym koszmarem. Tuż po desancie obrona przeciw-lotnicza i siły powietrzne Izraela masakrują Egipską eskadrę samolotów transportowych. Pozostałe samoloty transportowe wycofują się z pola walki, co jest równoznaczne z brakami dostaw wystarczających ilości amunicji i prowiantu dla walczących żołnierzy. Siły Koalicji nie są wstanie dosięgnąć samolotów Izraela - w celu zdominowania przestrzeni powietrznej i wykonywania zrzutów zaopatrzenia- ze względu na znaczącą siłę całego Izraelskiego lotnictwa. Spadochroniarze co prawda zajmują pierwsze, mniejsze dzielnice miast, lecz wkrótce są atakowani przez Siły Obrony Izraela i dzieleni na coraz mniejsze grupy. Spadochroniarzom szybko zaczyna brakować odpowiedniej ilości amunicji, a na dodatek z powietrza ich pozycje atakują Izraelskie drony. Defetyzm i zrezygnowanie szybko zaczyna pojawiać się wśród powietrznodesantowców. Ich klęska jest przypięczetowana i po tygodniu walk- większość zostaje zabita, zaś pozostała przy życiu garstka żołnierzy kapituluje. Operacja powietrzno-desantowa kończy się kompletną porażką. Inne wydarzenia mają miejsce na regularnym froncie. Tutaj wojska koalicji odnoszą wielkie sukcesy. Wojska Irańskie - po odwrocie Żydów z Persji - z pełnym impetem gonią cofające się jednostki Żydowsko-Irackie. Żydów opanowuje wielki strach... Irańskie postępy i ataki na innych frontach. Zostają oni pozostawieni sami sobie. Irańczycy w ciągu 3 miesięcy odbijają wszystkie swoje ziemie, wkraczają na ziemie Iraku i podchodzą aż pod Bagdad. A wracając do samego Izraela - Palestyńczycy widząc sposobność próbują wzniecić powstanie, w celu wsparcia wojsk koalicji oraz wsparcia walk o swoją niepodległość. Niektóre grupy powstańców zostają zmasakrowane przez bardzo nowoczesne drony lotnictwa izraelskiego, lecz inne stają się nieocenionym wsparciem dla przyszłych sukcesów Egiptu i Jordanii. I ten też sukces udaje się osiągnąć - Siły Koalicji przebijają się do miasta Haifa i po krótkich walkach miasto to upada- z kierunku Jordańskiego. Inna sytuacja ma miejscę w Jerozolimie, stolicy Izraela, w której od 2 miesięcy toczą się ciężkie walki. Zapach trupów, rzeka krwi i obraz rozpaczy staję się normą na przedpolach Izraelskiej stolicy, a także w niektórych dzielnicach miasta. Zdyscyplinowani i niemający nic do stracenia Żydzi stoją w obliczu życia i śmierci, dlatego też z pełną zażartością - wręcz fanatyzmem - bronią Jerozolimy. Na kierunku południowym egipskie wojska wyzwalają strefę gazy, a także zajmują część południowego terytorium Izraela. Dalsze postępy na południu są ograniczane przez lotnictwo Izraela. Pomimo tego Armia Egipska powoli przesuwa się naprzód ku północy. Siły Obrony Izraela bez kluczowych do operacji manewrowych czołgów nie są w stanie zepchnąć Egipcjan z powrotem poza granice Izraela. Akcje zaczepne są jednak na porządku dziennym, a niemal o każde miasto trwają walki - krótsze, bądź dłuższe, ale jednak trwają.. PodsumowanieSytuacja Izraela jest tragiczna. Kiedy wydawało się, że przeciwko Iranowi jest on wstanie dokonać znacznych postępów - powstała koalicja obróciła te nadzieje niemalże o 180 stopni. Teraz to Izrael woła o pomoc. Jeśli jej nie otrzyma, to wówczas możemy być świadkami finalnego upadku Izraela na Bliskim Wschodzie. Żydzi nie poddadzą się jednak od razu - wciąż mają doborowe, doświadczone i bardzo dobrze uzbrojone jednostki, które zapewne napsują krwi całej koalicji. Na granicy Jordańsko-Irackiej znajdują się najlepsze jednostki Izraela, które wkrótce mogą wyeliminować Jordanię z gry. | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Sro Cze 01, 2022 11:10 am | |
| Upadek Izraela Po wydarzeniach ostatniego kwartału sytuacja na Bliskim Wschodzie potoczyła się błyskawicznie. W tym samym czasie, kiedy toczyła się bitwa o Jerozolimę – toczyły się również rozmowy między rządzącymi Izraela i Egiptu o deeskalacji konfliktu. Rząd Izraela próbował uchować swój kraj przy życiu poprzez różnorodne ustępstwa, jednak konflikt arabsko-żydowski zaszedł już zbyt daleko. Izraelskie Siły z Iraku rozpoczęły poważną ofensywę na terytorium Jordanii, odnosząc nawet sukcesy, lecz po 2 tygodniach postępów ofensywa się załamała. Dalszy atak został wstrzymany przez Żydowską generalicję. Tutejsza armia Izraela nie otrzymała kluczowych do dalszej ofensywy dostaw zaopatrzenia, a to wszystko z powodu opanowania przez Iran kluczowego obszaru rolniczo-przemysłowego Iraku - północny Kurdystan i Eufrat został zajęty jeszcze w poprzednim kwartale - oraz braku dostępu do źródeł z Izraela – odcięte łańcuchy dostaw przez Syrię i Jordanię. Armii Izraela nie pozostało nic innego jak się wycofać z Jordanii, a kiedy już to zrobiła, to okazało się, że na swoich plecach ma Islamskie Siły Rewolucyjnej Republiki Iranu. Postępy wojsk irańskich były równie znaczące, co wydarzenia związane z upadkiem Jerozolimy. Ponosząc spore straty – Armii Egipsko-Jordańskiej udało się w końcu zająć Jerozolimę po miesiącu kolejnych walk i wraz z tym kluczowym momentem konfliktu nastąpił szybki i nieubłagany jego koniec. W zdobyciu Jerozolimy pomogli ochotnicy z Syrii, między innymi weterani Syryjskiej Wojny Domowej, których udział w walkach miejskich był znaczny. Jerozolima w wyniku 4 miesięcznych walk została znacznie zniszczona i wymaga odbudowy, która może kosztować dziesiątki, jak nie setki miliardów dolarów. Po upadku Jerozolimy rząd Izraela w Tel Avivie dogadał się ostatecznie z władzami Egiptu. Żydowski rząd uzyskał pozwolenie na ewakuację z Bliskiego Wschodu. Żydzi wraz z rządzącymi zaczęli uciekać(„ewakuować się”) z kraju wykorzystując dogodny dla siebie moment i pobłażliwość Egipcjan. W tym regionie po utracie państwowości mogłoby bowiem spotkać ich coś gorszego. Niektóre państwa arabskie nie są zadowolone z takiego obrotu sprawy, jednak ten cieszy Palestyńczyków, ponieważ w końcu będą mogli żyć w pokoju i wolności nieograniczanej przez Państwo Izrael. Po ewakuacji rządu Izraela oraz części obywateli nastąpiła szybka kapitulacja państwa i Izraelskich Sił Obronnych. Ucieczka pozostałych Izraelitów nadal trwa. Niektórzy już zostali wytropieni przez islamskich fanatyków – zarówno żołnierzy, jak i ochotników – a następnie zostali rozstrzelani lub ścięci. Podsumowanie
*Po kapitulacji Izraela Jordania oficjalnie ogłasza swoje przyłączenie do Nowej Federacji Półksiężyca zainicjowanej przez Egipt. *Jerozolima po ciężkich walkach wymaga odbudowy. *Iran zajął cały Irak i w związku z tym Irańska Armia Rewolucyjna zagarnęła Żydowski sprzęt ciężki, sprzęt lekki, a także samoloty znajdujące się w Iraku. *Błyskawiczna akcja w Palestynie wywołała niepokój w Teheranie. Pierw Izrael, a teraz Egipt – staje się godnym dla Irańczyków przeciwnikiem. Iran jest zaniepokojony tym faktem. Z pewnością będzie on szukał sojuszników, aby ograniczyć rozrost Egipskich wpływów. *Żydzi, którzy uciekli z Izraela szukają nowego, "stałego" domu dla siebie.
Ostatnio zmieniony przez Szefunio dnia Czw Cze 23, 2022 7:30 pm, w całości zmieniany 2 razy | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Czw Cze 23, 2022 6:24 pm | |
| Zachód kontra Wschód Wielka wojna o praworządność trwa już 1,5 roku, niemalże od samego początku roku 2030. Tyle czasu potrzeba było, aby mogła ona w końcu wejść w ostateczną fazę - albo zostanie podpisany pokój, albo czeka na nas ostateczna eskalacja. Eskalacja wojny, w której udział może wziąć cały glob. - Jak zawsze kur*a największy pierdolnik na świecie musi zaczynać się od Polski - powiedział nieładnie jeden z polskich dresów z Poznania. Sytuacja w Polsce na początku kwietnia prezentowała się bardzo kolorowo dla koalicji rosyjsko-polskiej. Zawzięci Polacy długo stawiali opór przed Zachodnio-europejską "demokracją" i gdyby nie majowa interwencja Francuzów - mogliby oni w końcu świętować wyzwolenie kraju spod unijnej okupacji. Francuzi znaleźli się bowiem na linii Odry i linii granicy Niemiecko-polskiej pod koniec kwietnia 2031 roku. Rozpędzona armia rosyjska również osiągnęła ten perymetr i jedynie informacje o licznej koncentracji Sił francuskich spowolniły działania ofensywne Niedźwiedzia. Zajęcie Pomorza Gdańskiego i Szczecina miało być jedynie kwestią czasu i dowodem ostatecznego zwycięstwa Rosji w Wojnie o Praworządność. Tak się jednak nie stało.... Dziwna to polityka panuje we Francji, tak samo dziwna jak i w Rosji . Dwaj bracia w mocarstwowości zdecydowali się ze sobą wojować, nawet pomimo wspólnych interesów - patrz: Szlak Północny-Arktyczny. Rosjanie tego zdecydowanie nie wybrali, ale też należy się zastanowić, czy nie dokonali tego wyboru nieświadomie interweniując w Wojnie o Praworządność. Francja to bowiem Duńsko-Niemiecki sojusznik, który bez wszelkich przeciwskazań mógłby w każdej chwili, od początku tego konfliktu, wtrącić się do wojny z Rosją. Z drugiej jednak strony Francję również z Rosją łączyły interesy gospodarczo-handlowe, dlatego też niektórych obserwatorów zdziwiła owa postawa Francji. Pomimo przeciwstawnych sobie myśli francuscy politycy uznali jednak, że korzyści z interwencji w Polsce po stronie Unii Europejskiej przewyższą korzyści związane ze współpracą z Rosją. I tak też wypełniło się - Cicha francuska pomoc skończyła się, a Armia Francuska wraz z innymi siłami unijnymi zaczęła jechać z grubej rury i dokonała ofensywy na ziemiach polskich. Przez tydzień na Odrze ryczała unijna artyleria oraz latały francuskie i unijne rakiety, dając francuzom czas do ostatecznych przygotowań. Wkrótce rozpoczęła się ofensywa Unii Europejskiej, która przeprowadzona w licznych kierunkach stała się utrapieniem do obrony dla Rosji i Polski. Całkowity Atak Frontalny wielu dywizji i wielu brygad wsparcia podzielił dowództwo Rosyjskie. Francuzi, Niemcy i Duńczycy ponosząc horrendalnie ogromne straty - takie jakie nie zostały jeszcze poniesione przez Unię w całym tym konflikcie - dokonały wyłomów na kilku odcinkach frontu Polskiego. Dowództwo Rosyjskie aby ustabilizować front, za każdym, niezliczonym razem musiało wydawać rozkaz do odwrotu. Najpierw Warta i Noteć, na których jedynie opóźniono postępy wojsk Unii Europejskiej. To pozwoliło jednak wycofać się wolniejszym jednostkom Rosyjskim na Wisłę. Rosjanie posiadając przewagę pancerną i lotniczą z mieszaną skutecznością 1% lub 90% opóźniali pochód ponad 800 tysięcznej(jak nie większej) armii Unii Europejskiej. Francuskie lotnictwo próbowało przeprowadzić desant powietrzno-desantowy na Warszawę, jednak zakończyło się to niepowodzeniem. Rosyjskie liczne i nowoczesne lotnictwo uniemożliwiło jakąkolwiek akcję powietrzno-desantową na polskim terytorium oraz uniemożliwiło przejęcie przez Unię Europejską dominacji w powietrzu. W Gliwicach i Poznaniu stoczono potężne boje o szlaki komunikacyjne kluczowe do przerzutu wojsk i zaopatrzenia. Po kilkudniowych zmaganiach siły Unii Europejskiej dokonały masakry tutejszych Polskich garnizonów oraz wspierających ich jednostek Rosyjskich. Artyleria dosłownie ścięła sporą część dzielnic tych miast na miazgę, a sam ten czyn w wykonaniu Unii Europejskiej obniżył rosyjskie morale, a polskie zrównał niemal z zerem. Zdobycie miast otworzyło drogę do linii Wisły i jedynie zniszczone oryginalne mosty na Wiśle uratowały wojska rosyjskie przed całkowitą klęską w Polsce. Po wycofaniu się z lewobrzeżnej strony Wisły i zniszczeniu mostów pontonowych(wybudowanych jeszcze w poprzednich turach przez Rosję do przerzutu wojsk i zaopatrzenia) Rosjanie zyskali naturalną fortyfikację. Wydarzenia w Gliwicach i Poznaniu były tak koszmarne dla Jarosława Kaczyńskiego, że potraktował to jako osobistą niedolę i klęskę jego Państwa Prawości. Prezes PiS uznał bowiem, że nie ma już ratunki dla Polskiej Praworządności. Jarosław ewakuował się z Lublina w nieznanym przez nikogo kierunku. Plotki głoszą, że niemal 82 letni lider Polskiej władzy zwinął swoje manatki do Rumunii. Niektórzy twierdzą, że został on porwany, czy też ewakuowany przez nieznane nikomu służby specjalne. Do końca czerwca cała linia frontu przesunęła się na Wisłę. Wojska rosyjskie organizują obronę wraz z resztkami polskiego motłochu. Należy wspomnieć, że od strony Gdańska udało się Unii Europejskiej przebić tamtejszy odcinek Wisły i zdobyć sporą część Mazur. Wojskom rosyjskim mogłoby grozić okrążenie w Polsce, lecz tutaj na Białorusi pojawiła się Armia Chińska, która zaczyna obstawiać ten wrażliwy strategicznie punkt frontu. Zgodnie z sojuszniczym porozumiem Rosji i Chin - Armia Chińska przemierzyła koleją Syberię i dołączyła do Wojny o Praworządność po stronie Rosji z powodu przyłączenia się Francji do wojny. Desant Duński w Petersburgu okazał się jedynie Duńską mistyfikacją mającą związać sporą część Armii Rosyjskiej i to też się udało. Rosyjska ludność cywilna wraz z nowo-powołaną rosyjską armią pancerną przez kilka tygodnii odbijała terytorium Rosyjskie z rąk duńskich. Ostatecznie jednak pozostałe siły Duńskie wycofały się z Petersburga i okolic nie ponosząc większych strat. Tutejsze porty Szlaku Arktycznego - Murmańsk i Archangielsk zostały odblokowane. PodsumowanieArmia Polski została niemalże całkowicie rozbita. Pancerne siły rosyjskie są częściowo przetrzebione w wyniku działań opóźniająco-zaczepnych i potrzebują uzupełnień. Unia Europejska poniosła znaczne straty w ludziach. Unia Europejska dysponuje ogromną przewagą liczebną i artyleryjską. Dodatkowo problemem dla Rosji może być tzw. przesmyk Białoruski utworzony po ofensywie Unii Europejskiej na Mazurach. Dostawy zaopatrzeniowe do Polski ze strony Rosji są utrudnione. Na Białorusi robi się gęsto z powodu Chińskich jednostek, które mają bronić szlaku Polska-Białoruś, co dodatkowo utrudnia działania logistyczne w Polsce. Z drugiej jednak strony sytuacja Unii Europejskiej również nie jest za ciekawa. Mimo potężnego wsparcia ze strony Francji oraz potężnych postępów terytorialnych w Polsce - terytorium Polski jest bardzo zniszczone w wyniku trzykrotnego lub nawet czterokrotnego przejścia frontu. Logistyka leży, wręcz kwiczy. Artyleria obydwu stron, lotnictwo obydwu stron, a także czołgi Rosji, Polski, Niemiec, Danii, Francji zniszczyły miasta, wsie, pola, łąki, fabryki, etc., a przede wszystkim polskie szlaki komunikacyjne. Pod względem możliwości odbudowy infrastruktury komunikacyjnej - Unia Europejska posiada przewagę nad Rosją z powodu dużej ilości brygad inżynieryjnych, więc także szybciej będzie mogła nadrobić straty logistyczne do Rosji(inżynierzy działali przez cały dany im czas w II turze 2031). Armia Rosyjska dysponuje póki co przewagą nad Unią Europejską w ciężkim sprzęcie i lotnictwie, zwłaszcza przewagą nowoczesnego uzbrojenia. Nieoczekiwane wsparcie z Chin może okazać się ułudą. Eksperci twierdzą, że rosyjsko-polska logistyka tego nie wyrobi. Attrition jest powszechne. W Danii, Niemczech i Rosji trwają protesty anty-wojenne. Wojna musi się skończyć teraz lub świat czekają wielkie rewolty. | |
| | | Szefunio Gracz
Liczba postów : 565 Join date : 06/12/2020 Skąd : Dyrektoriat Południowoafrykański
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów Sob Lip 02, 2022 9:50 pm | |
| Punkt Zwrotny Bliskiego Wschodu Federacja Półksiężyca, jeszcze niedawny dominator Bliskiego Wschodu. Zdobywca Izraela, Palestyny, Jordanii, Iraku i sporej części Iranu. Przywódcy Federacji gdzieś się przeliczyli w swoich kalkulacjach i co-kwartalna inwazja za inwazją nie mogła się skończyć zbyt dobrze dla nich. Jeszcze 1 lipca 2031 roku Federacja kontrolowała 50% terytorium Bliskiego Wschodu. Ich siły były głęboko w terytorium Iranu i Arabii Saudyjskiej. Z tym pierwszym 1 kwietnia został podpisany rozejm na czas nieokreślony, więc misja sił Federacji nie została dokończona. Jeśli chodzi o ofensywę Federacji Półksiężyca w kierunku Arabii Saudyjskiej i pozostałej części półwyspu Arabskiego, to była ona pod pełną kontrolą, aż do starcia o święte miejsca Islamu. Arabia Saudyjska wraz z sojusznikami przygotowała spore siły, które miały udział w wielkiej zasadzce, wielkiej masakrze. Ale o tym już wiemy. I w tym momencie ofensywa Federacji Półksiężyca stanęła w martwym punkcie i oczekiwała na dalsze rozkazy z Kairu. Rozkazy, które nigdy nie dotarły, a dowódcy wraz ze sztabem frontowym musieli działać na własną rękę. Arabia Saudyjska od kwietnia 2031, od pierwszych dni Półksiężycowej inwazji, prowadziła potężną, masową mobilizację. 1 lipca, po pierwszych zwycięstwach Arabów, zakończyła się mobilizacja sił głównych Arabii Saudyjskiej, jednak trwała wciąż mobilizacja sił 2 rzutu. Egipcjanie mogli wciąż wykorzystać ten fakt, jednak front wtedy jeszcze nie ruszył przez brak rozkazów i cały czas stał w miejscu. Siły Egipskie i Arabskie po prostu utrzymywały swoje dotychczasowe frontowe pozycje. Dany czas Arabowie wykorzystali do licznych, ukrytych przegrupowań i przygotowania swoich jednostek do kontrofensywy. Wkrótce okazało się także, że na froncie Arabsko-Egipskim pojawił się nowy, nowczesny sprzęt z zagranicy, który już wkrótce miał stać się główną przyczyną Egipskich niepowodzeń w Arabii Saudyjskiej. 10 lipca rozgrzmiała Arabska artyleria, a niezliczone masy piechoty, Islamskim fanatyków rozpoczęły wyzwalanie zdobytych przez Egipt ziemi. Egipskie działania lotnicze zostały ograniczone przez aktywność licznych i nowoczesnych baterii przeciw-lotniczych Arabów, więc czołgi i wojska lądowe Federacji Półksiężyca nie miały zbyt dużego pola manewru. Jedynym rozwiązaniem okazał się powolny odwrót sił Egipskich, w celu przegrupowań i zmiany strategii. Zmiana miała okazać się wkrótce niemożliwa z powodu wydarzeń na wschodzie Federacji Półksiężyca... Skrzywdzony i zdradzony Iran, zaatakowany pół roku temu przez Siły Egipskie, zdecydował się zerwać rozejm. Nowy Przywódca Religijny szybko przywrócił sprawczość Irańskiemu rządowi, zreorganizował część Irańskiej armii, a wśród Irańczyków zapanowało pragnienie zemsty za doznane krzywdy. Tutejsze jednostki Egipskie i siły rządowe Federacji Półksiężyca zdecydowały się na wywiezienie czego tylko można z Iranu. Sporo Irańskich kosztowności zostało zagarniętych przez żołnierzy Egiptu, w ramach "odszkodowania" za zerwany rozejm. Jednostki Federacji zaczęły wycofywać się z terytorium Iranu na terytorium Iraku. Podczas gdy Armia Arabska odnosiła zwycięstwa na Półwyspie - na początku sierpnia - w Bagdadzie zgromadzili się ludzie i doszło do protestów. Wkrótce i w kilku innych irackich miastach zaczęli gromadzić się ludzie. Wszystko wyglądało tak, jakby było sterowane z zewnątrz przez nieznanego gracza. Wiadomo, że Egipcjanie znaleźli sobie wrogów na Bliskim Wschodzie niemal wszędzie. Począwszy od Żydów, przez Irańczyków, aż po Arabów. Wszyscy Ci mogli podejmować próby destabilizacji Iraku, który jeszcze niemal rok temu był Izraelską satelitą. Łatwiej jest namieszać w regionie, w którym nie ma stałej władzy i tak też zapewne dokonał nieznany "bohater Iraku". Wycofujące się z Iranu jednostki miały ograniczone pole manewru ze względu na Irackie protesty. Linią obronną miała być granica Iracka, lecz wobec takiego obrotu sytuacji i nie mając wytycznych z Kairu - dowódcy zdecydowali się na szybką dyslokację, relokację do Jordanii. Sztab Egiptu dowodzący jednostkami na wschodzie, w Iraku, uznał próbę pacyfikacji protestów za bezsensowną wobec podchodzenia do terytorium Jordanii jednostek Arabskich i potencjalną możliwość przecięcia frontu Arabskiego na pół. We wrześniu Siły Irańskie odzyskały całe swoje terytorium, w Iraku sytuacja była niewiadoma ze względu na ograniczone działania policjantów Federacji Półksiężyca, zaś front Arabsko-Półksiężycowy powrócił do stanu z 1 kwietnia 2031 roku. We wrześniu okazało się także, że Siły Arabskie dysponują większą ilością czołgów od Wojsk Federacji Półksiężyca. Wkrótce pancerny trzon potomków Mahometa miał przynieść zgubę wojskom Egiptu. Uderzenie w kierunku Półwyspu Synaj przełamało front w tutejszej okolicy. I w tym też właśnie momencie okazało się, że może dojść do okrążenia Sił Egipskich w Palestynie i Jordanii. Dowódcy ponownie zdecydowali się dokonać taktycznego odwrotu. Ponosząc spore straty, zwłaszcza w lotnictwie, zdołano przetrzymać uderzenie Arabskie w kierunku Półwyspu Synaj. Dzięki temu ogromnemu poświęceniu spora część Egipskich sił lądowych wycofała się na Synaj i za kanał Sueski. Nowy odcinek frontu został pod koniec września ustalony na dawnej granicy Egipsko-Jordańskiej i tym samym dzień 29 września 2031 przeszedł do historii jako upadek większości wpływów Federacji Półksiężyca na Bliskim Wschodzie. Sens istnienia Federacji Półksiężyca został niemalże zniszczony przez Armię Arabską i znienawidzoną Armię Irańską. Doprowadziła do tego, z pewnością, błędna polityka Egiptu i wyhodowanie sobie (sporej ilości) wrogów, w najbardziej wojującej części świata, czyli na Bliskim Wschodzie. Egipt utracił spore terytorium i jego znaczenie znacząco zmalało, lecz mimo tego jego sytuacja strategiczna nie jest jeszcze aż tak zła. Inaczej się to ma, jeśli chodzi o politykę - tutaj w Kairze doszło już do protestów, z powodu niepowodzeń. Być może rząd będzie zmuszony podpisać rozejm i podać się do dymisji, ponieważ nadszarpniętą reputację byłoby już trudno odbudować. Pytanie jedynie czy rozejm zaakceptują Arabowie, którzy stoją u wrót Afryki. Ale czy będą w stanie sforsować Kanał Sueski? Czy uśmiechają się spore straty? To są już inne pytania na które istnieją nieznane nam odpowiedzi... Podsumowanie-Egipt traci wszystkie tereny podbite na Bliskim Wschodzie do 1 lipca 2031. Granica wraca niemalże do stanu z 1 stycznia 2030. -Irak uzyskuje niepodległość. Protesty były zbyt silne i wkrótce zostały wsparte przez ofensywę Iranu. -W Egipcie obywatele są niezadowoleni z powodu niepowodzeń. Trwają protesty. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Giełda Wojny, A może i Eventów | |
| |
| | | | Giełda Wojny, A może i Eventów | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |