Rizi Admin
Liczba postów : 1526 Join date : 05/12/2020
| Temat: Upadek Belgii Wto Maj 10, 2022 6:54 pm | |
| Zdawało się kiedyś, że wojny we współczesnej Europie nie powinny mieć już miejsca. Niestety niecałą dekadę temu Rosyjski reżim pod władzą Putina dowiódł, że żaden kraj nie może być bezpieczny. Pod pretekstem wykonywania specjalnej operacji wojskowej przeprowadzili inwazję na Ukrainę. Świat w ciągu ostatniej dekady uświadczył jeszcze dwóch większych konfliktów, między Chinami i Tajwanem oraz Iranem, a Izraelem.
Gdy wydawało się, że sytuacja się uspokaja i wszyscy myślą co zrobić z występującym kryzysem finansowym, okazało się, że kolejne państwo nie może czuć się bezpiecznie. Tym razem o dziwo padło na państwo z zachodniej części Europy. Demokratyczna Belgia została zaatakowana na rozkaz Emmanuela Macrona, prezydenta demokratycznej Francji. Tej Francji, która ostatnio wraz z Niemcami oraz Danią wyszli z inicjatywą odnowienia Unii Europejskiej, której celem jest i tutaj zacytuje słowa Kanclerza Wolhwollena: "Wśród celów Unii Europejskiej jest przede wszystkim rozwijanie współpracy gospodarczej między jej członkami, szerzenie demokracji i praworządności i wspólna obrona przeciwko autorytaryzmom i systemom totalitarnym." Teraz następuje pytanie, ile znaczenia mają powyższe słowa, gdy jeden z trójki reprezentantów nowej Unii Europejskiej złamał praktycznie wszystkie te zasady.
Wracając do samej wojny, Francja pod pretekstem specjalnej operacji wojskowej uzgadniając atak nacjonacjonalizmem flamandzkim (przy okazji zrównując siebie tym określeniem, z wcześniej atakującą Rosją), wkroczyła na teren Belgii swoimi wojskami. Dla przypomnienia niektórym, Nacjonacjolizm Flamandzki jest to ruch walczący o wyzwolenie Flandrii, w którym musimy wyróżnić następujące tendencję: separatystyczną, konfederalistyczną, federalistyczną i zwolenników ponownego zjednoczenia z Holandią. Zima nie była sprzymierzeńem ofensywy francuskiej, jednak Belgia nie była dobrze przygotowana do obrony nie, spodziewając się ataku ze strony długoletniego sojusznika.Belgowie heroicznie bronili się przed oprawcą, jednak bardziej zaawansowani Francuzi musieli być po wygranej stronie, ale ponieśli oni potężne straty szturmując większe miasta, których rodzimi mieszkańcy, nie mieli zamiaru oddać bez walki.
Bruksela upadła po miesiącu krwawych walk, a gdy prezydent zobaczył jak traci stolicę, ogłosił kapitulację. Czyżby to miał być nowy niespokojny okres dla krajów Europejskich? Obecnie na pewno nikt nie może czuć się bezpiecznie i należy uważać na swoje rejony, nawet jeżeli jego długoletni sąsiedzi deklarują demokrację i pokój.Podsumowanie: - Francja atakuje Belgię
- Bruksela upada i Belgia ogłasza kapitulację
- Francja ponosi duże straty w trakcie walk
Francja - 5 % poparcia(Francuzi poparli wojne, ale Belgowie nienawidzą Francuzów za ten krwawy konflikt) | |
|