Rodr Gracz
Liczba postów : 148 Join date : 06/12/2020
| Temat: Giełda eventów Sro Cze 01, 2022 8:00 pm | |
| II WOJNA KOREAŃSKA Korea Północna przez wiele lat cieszyła się szczególnie bliskimi stosunkami dyplomatycznymi z Chińską Republiką Ludową, która przez wielu uważana była za najbliższego na arenie międzynarodowej sojusznika totalitarnego reżimu z Pjongjangu. Na nieszczęście jednak dla dynastii Kimów, wraz ze wzrostem wpływów Bailianjiao w Państwie Środka i ustanowieniu tam rządu lojalnego wobec tej korporacji, czasy te najwyraźniej się zakończyły. Tym bardziej, że na początku tegoż kwartału oddziały chińskiej armii przekroczyły granicę z Koreą Północną, bez żadnego ostrzeżenia i ku zaskoczeniu władz północnokoreańskich.
Chińska ofensywa na północy początkowo posuwała się w dość szybkim tempie i długo nie napotykała na swojej drodze żadnego większego oporu ze strony sił zbrojnych KRLD, które w tym czasie w większości stacjonowały na południu kraju, strzegąc granicy z swoją kapitalistyczną siostrą, Koreą Południową. Co innego jednak w przypadku zwykłych obywateli zamieszkujących zajęte terytoria, którzy zaciekle bronią się przed chińskimi najeźdźcami. Społeczeństwo północnokoreańskie bowiem, po dekadach bycia zmuszanymi do wysłuchiwania przez całe dnie wychwalającej Kimów propagandy, stało się w niemal całości fanatycznie lojalne wobec swoich przywódców. Kiedy więc Chińczycy podjęli próbę uzyskania poparcia dla swojej inwazji i utworzenia grup kolaboracyjnych, poprzesz przedstawianie się jako wyzwoliciele od rządów totalitarnego państwa i oferowanie pomocy humanitarnej oraz żywności dla północnokoreańskiej biedoty, napotkali na mur prawie nie do przebicia, a cała akcja zakończyła się jedynie niewielkimi sukcesami.
Nic nie może jednak trwać wiecznie i kiedy początkowy efekt zaskoczenia minął, Pjongjang rozpoczął szybko przerzucać swe wojska na północ, aby zatrzymać pochód chińskiej armii ku stolicy. Chińskie wojska lądowe były jednak zbyt twardym przeciwnikiem dla swojego północnokoreańskiego odpowiednika, który był zmuszany do oddawania raz po raz kolejnych terenów, w tym w końcu i samego Pjongjangu. Po upadku tegoż miasta nieoczekiwanie nastąpił jednak klincz i Chińczycy na chwilę obecną nie mogą posunąć się dalej na południe. Podobnie zła sytuacja dla sił KRLD nastąpiła w powietrzu. Siły powietrzne ChRL szybko bowiem zdobyły przewagę i dokonały całkowitej anihilacji północnokoreańskiego lotnictwa wojskowego, co dało im całkowitą kontrolę nad przestrzenią powietrzną na północy. A jakby kłopotów Koreańczykom z północy było nadal za mało, to dowództwo południowokoreańskie postanowiło wykorzystać słabszą niż dotychczas obecność wojsk KRLD na granicy i nakazało dokonać swej armii natarcia na północ. Pod koniec obecnego kwartału sytuacja dla Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej przedstawia się więc w jak najczarniejszych barwach i chyba tylko cud może ją ocalić przed całkowitą przegraną tej wojny.
Na koniec warto wspomnieć o pewnej ciekawej informacji z terenów Korei Południowej. Jej władze ogłosiły bowiem, że agenci jego kontrwywiadu wykryli i pochwycili ostatnio kilku podejrzanych osobników. Grupa ta, jak twierdzą Koreańczycy z południa, miała składać się w całości z obywateli ChRL, a jej zadaniem miało być rozpowszechnianie wśród obywateli Korei Południowej kompletnie niewiarygodnych informacji, które miały na celu podważenie ich zaufania do rządu. W związku z tym Republika Korei oskarża rząd Chińskiej Republiki Ludowej o pogwałcenie prawa międzynarodowego i ingerencję w jej wewnętrzne sprawy. | |
|
Rodr Gracz
Liczba postów : 148 Join date : 06/12/2020
| Temat: Re: Giełda eventów Czw Cze 09, 2022 10:10 pm | |
| Jeżeli ktoś spodziewał się, że w styczniu i lutym roku 2031 działania zbrojne we "wojnie o praworządność" wrócą do normy, to musiał się bardzo zawieść. Dopiero bowiem na przełomie lutego i marca, kiedy końca powoli dobiegać zaczęła zima, a w jej miejsce nadchodziła wiosna, wraz z wyższymi temperaturami wszystko uległo przemianie. Panująca od zeszłego kwartału na froncie stagnacja również zaczynała odchodzić w zapomnienie, a działania wojenne odżyły z nową siłą i stały się jeszcze bardziej intensywne niż kiedykolwiek wcześniej w trakcie tej wojny. Sytuacja w przestrzeni powietrznej uległa znacznej zmianie i to zdecydowanie na niekorzyść państw Unii Europejskiej. Panująca w zeszłym kwartale równowaga sił pomiędzy lotnictwem państw Unii, a jego rosyjskim odpowiednikiem teraz była jedynie wspomnieniem, a to za sprawą przybycia z terenów Rosji wsparcia w postaci nowych eskadr. Te dodatkowe siły pozwoliły Rosjanom na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę i nie trzeba było długo czekać, aż Unia zaczęła odnotowywać znaczne straty wśród swoich samolotów wojskowych i w końcu utraciła je wszystkie, a wraz z tym i jakąkolwiek kontrolę nad polską przestrzenią powietrzną. Inaczej rzecz wyglądała jednakże na Morzu Bałtyckim, na którym to doszło do największej jak dotąd bitwy morskiej tej wojny, rozegranej pomiędzy flotą duńską i rosyjską. Ta pierwsza, dysponując znaczną liczbą okrętów podwodnych i wsparciem innych rodzajów jednostek morskich, dokonała unicestwienia całej rosyjskiej Floty Bałtyckiej, dzięki czemu uzyskuła nieograniczoną niczym kontrolę nad bałtyckimi wodami terytorialnymi tak samo Polski, jak i Rosji. Konsekwencje tego miały się okazać bardzo poważne, szczególnie dla Rosji. Po pierwsze Szlak Północny na chwilę obecną jest całkowicie zablokowany od jego europejskiej strony. Po drugie zaś, Duńczycy wycofali swoje jednostki wojskowe z frontu polskiego i wykorzystały je do dokonania desantu w dwóch miejscach w Rosji, a mianowice w Petersburgu i w Obwodzie Kaliningradzkim. Zarówno Petersburg, jak i Kaliningrad ze względu na dość szczupłe stacjonujące w nich garnizony nie stawiły zbyt dużego oporu i szybko dostały się w ręce Duńczyków. Te wojska duńskie, które zdobyły Petersburg, nie spoczywając na laurach, rozpoczęły ponadto marsz w kierunku południowym przejmując kontrolę nad kolejnymi znajdującymi się na ich drodze rosyjskimi terytoriami. Tym samym, jeżeli rząd rosyjski nie przydzieli jakiś sił do zatrzymania tych oddziałów, mogą one nawet zagrozić bezpieczeństwu samej stolicy Rosji. Co zaś się działo w tym czasie na froncie polskim? Otóż na północy kiedy Duńczycy wycofali swoje wojska z okupowanego dotychczas przez nich Pomorza Gdańskiego, w ich miejsce wkroczyli żołnierze należący do armii niemieckiej. Koalicja rosyjsko-polska skupiła się zaś początkowo na walkach w Warszawie i Krakowie, które zakończyły się zwycięstwami połączonych sił obu narodów i przebiciem się przez linię wojsk niemieckich, a następnie rozpoczęciem parcia na zachód. Od tego momentu oddziały polskie skupiły swoje główne wysiłki na wyzwalaniu kolejnych polskich miast spod niemieckiej okupacji. Rosyjscy oficerowie postanowili zaś skorzystać z tego, że dysponowali znaczną liczbą czołgów pod swoim dowództwem i zaczęli dążyć do tworzenia tzw. kotłów i otaczania jak największej liczby wrogich jednostek, aby następnie móc sprowadzić na nie niszczycielską pancerną nawałnicę. Strategia ta przyniosła Rosjanom sporo zwycięstw, a Niemcom równie spore straty. Na tyle zresztą duże, że siły niemieckie musiały oddać wiele terenów i przenieść się na linie Poznań – Wrocław, aby tam przygotować się na zatrzymanie polsko-rosyjskiego pochodu, licząc również na przybycie posiłków z ojczyzny. | |
|